Akcja Wegańskie Święta dobiega końca, więc rzutem na taśmę dodaję jeszcze jeden przepis – pyszny pasztet z soczewicy i cieciorki. Raczej nie sądzę, żeby zagościł u kogoś z Was na tegorocznym świątecznym stole 😉 Ale zdecydowanie warto go rypróbować – ma bardzo ciekawy smak, dobry zarówno na ciepło, jak i na zimno, łatwo się kroi, dobrze się mrozi – same zalety 🙂 Przepis znalazłam na blogu Oh She Glows. Płatki owsiane i bułkę tartą z oryginalnego przepisu zastąpiłam mąką z cieciorki – za pierwszym razem dlatego, że mole zjadły mi bułkę 😉 Ale okazało się, że mąka cieciorkowa powoduje, że pasztet ma bardziej zwartą konsystencję i łatwiej go pokroić. No i chyba jest zdrowsza niż bułka tarta. Zmieniłam też słodką glazurę na wierzchu. Dodatek curry bardzo mi tutaj pasuje.
Składniki
- trochę ponad szklanka zielonej soczewicy (surowej)
- 1,5 szklanki mąki z cieciorki
- 3 łyżki mielonego siemienia lnianego + 2/3 szklanki ciepłej wody
- jedna średnia cebula
- 3 ząbki czosnku
- jedna marchewka
- jedno nieduże jabłko
- ok. 2/3 szklanki orzechów włoskich
- duża garść rodzynek
- ok. 1,5 łyżeczki suszonego tymianku
- ok. 1 łyżeczki soli
- pieprz do smaku
- olej do smażenia i wysmarowania formy
glazura
- 2 łyzyżki ketchupu
- 2 łyzki słodkiej musztardy (lub normalna musztarda i łyżka cukru)
- ok .1,5 łyżeczki curry
Przygotowanie
Siemię lniane rozprowadzamy w ciepłej wodzie i odstawiamy na bok. Soczewicę gotujemy do miękkości (ok. 25 minut, można to zrobić wcześniej). Cebulę drobno siekamy (można szybko zmielić w blenderze), czosnek przeciskamy przez praskę. Marchewkę i jabłko obieramy i trzemy na tarce o drobnych oczkach (do osobnych naczyń). Orzechy kruszymy i podpiekamy kilka minut w 180 stopniach lub prażymy na suchej patelni.
Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju i smażymy cebulę i czosnek na średnim ogniu, często mieszając. Kiedy cebula zmięknie, dodajemy startą marchewkę i smażymy jeszcze jakieś 3 minuty. Następnie dodajemy starte jabłko, rodzynki, orzechy, tymianek, sól i pieprz i smażymy kolejnych kilka minut, nadal często mieszając.
3/4 ugotowanej soczewicy miksujemy w blenderze prawie na papkę. W dużej misce mieszamy wszystkie składniki, tzn: zmiksowaną i całą soczewicę, mąkę z cieciorki, siemię lniane i podsmażone warzywa. Na początek mieszamy łyżką, a potem wyrabiamy masę rękami, aż wszystkie składniki dokładnie się połączą. Próbujemy i ewentualnie doprawiamy do smaku.
Masę przekładamy do natłuszczonej keksówki i dokładnie ugniatamy. Składniki glazury mieszamy w małej miseczce i smarujemy wierzch pasztetu. Pieczemy 40-45 minut w 180 stopniach. Przed próbą krojenia studzimy co najmniej 10 minut. Smacznego 🙂
To mój ostatni przepis w akcji Wegańskie Święta.